Nareszcie są! Pyszne, polskie truskawki. Najlepsze na świecie. Od momentu kiedy pojawia się na rynkach więcej owoców mogę żyć wyłącznie nimi. Truskawek po prostu muszę się najeść na zapas, więc robię z nimi ciasta, desery, zjadam na surowo... Wszystko, absolutnie wszystko jest truskawkowe. To ciasto smakuje praktycznie jak truskawkowe tiramisu. Delikatny krem, biszkopty i kwaskowe owoce. Mniam!
Przepis znalazłam na blogu Mała Cukierenka (KLIK).
Składniki:
(na blaszkę 25x35cm)
KREM:
MUS:
Przygotowanie:
KREM:
Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier i mascarpone. Krem ma być gęsty i gładki.
MUS:
Truskawki zmiksować z cukrem na gładką masę, żelatynę rozpuścić w 2 łyżkach wrzątku, wlać do musu.
Drugą część truskawek pokroić na plasterki. Galaretkę rozpuścić w 1 szklance wrzątku.
Blaszkę wyłożyć dokładnie folią spożywczą. Na dnie ułożyć pierwszą warstwę biszkoptów. Zalać je połową musu, wyłożyć połowę kremu, na kremie połowę truskawek w plasterkach. Warstwy ponowić. Na wierzchu wylać galaretkę, która jest tężejąca (moja uciekła, bo wylałam zbyt lejącą, ale była już noc). Schłodzić w lodówce.
4
Przepis znalazłam na blogu Mała Cukierenka (KLIK).
(na blaszkę 25x35cm)
- 300g biszkoptów podłużnych
- 300g truskawek
- 1 galaretka truskawkowa
KREM:
- 500g mascarpone
- 300ml kremówki
- 3 łyżki cukru pudru
MUS:
- 300g truskawek
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka żelatyny
Przygotowanie:
KREM:
Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier i mascarpone. Krem ma być gęsty i gładki.
MUS:
Truskawki zmiksować z cukrem na gładką masę, żelatynę rozpuścić w 2 łyżkach wrzątku, wlać do musu.
Drugą część truskawek pokroić na plasterki. Galaretkę rozpuścić w 1 szklance wrzątku.
Blaszkę wyłożyć dokładnie folią spożywczą. Na dnie ułożyć pierwszą warstwę biszkoptów. Zalać je połową musu, wyłożyć połowę kremu, na kremie połowę truskawek w plasterkach. Warstwy ponowić. Na wierzchu wylać galaretkę, która jest tężejąca (moja uciekła, bo wylałam zbyt lejącą, ale była już noc). Schłodzić w lodówce.