Składniki:
(na 5 malutkich słoiczków)
- 1 kg przebranej jarzębiny
- 1 kg jabłek
- 1/2 szklanki wody
- 3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka imbiru mielonego
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 1/3 łyżeczki czarnego, młotkowanego pieprzu
Przygotowanie:
Jarzębinę włożyć do garnka, zalać wodą. Jabłka obrać, zetrzeć na grubej tarce, dodać do jarzębiny. Zasypać cukrem i gotować około 1 godzinę na wolnym ogniu mieszając co jakiś czas, aż jabłka całkowicie się rozpadną a jarzębina zmięknie.
Doprawić obydwoma rodzajami pieprzu i imbirem. Pogotować jeszcze 15 minut, cały czas mieszać.
Gorącą konfiturę przełożyć do wyparzonych słoiczków, zakręcić, odstawić do góry dnem.
bardzo smakowita propozycja :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne to jest! Jutro jadę za miasto szukać jakiegoś drzewa, bo od tygodnia próbuje kupić owoce i bez rezultatu. Kupiłam dzisiaj egzotyczne kumkwaty i mango i granty, a zwykłej polskiej jarzębiny ani widu, ani słychu.
OdpowiedzUsuńA ja pigwowca szukam! Egzotyczne owoce można kupić, a polskich klasyków nie ma.
Usuńintrygujące strasznie :)
OdpowiedzUsuńMnie też intrygowało, a wyszło cudo! :)
UsuńA ja mam ha ha:) i to kilka drzew nawet.Tuż pod nosem w ogródku:)) tylko czasu jakoś brak, żeby zrobić te pyszności:) ale chyba się zbiorę, bo szkoda by było:))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że szkoda takich pięknych darów jesieni :) Trzeba korzystać, bo następna taka okazja dopiero za rok :)
UsuńRobiłam konfiturę z samej jarzębiny...przepyszna niczego lepszego jeszcze nie jadłam ;-)
OdpowiedzUsuńPrawda? Cudeńko! Z pieczoną karkówką, pycha :)
Usuń