Jakoś nigdy nie było mi z nim po drodze, zawsze inne przepisy czekały na wypróbowanie. Przełamałam się i absolutnie nie żałuję. Małżonkowi też zasmakował, a uwierzcie mi, komplement z jego ust to najwyższe wyróżnienie!
Krem wyszedł bardzo dobry. W połączeniu z kakaowym kruchym ciastem i pysznymi malinami wychodzi doskonały deser. Polecam szczególnie miłośnikom czekolady :)
Składniki:
CIASTO:
- 90g zimnego masła
- 100g cukru pudru
- 180g mąki
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1 łyżka kakao
KREM:
- 300ml mleka
- 3 żółtka
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 100g cukru
- 100g gorzkiej czekolady
DODATKOWO:
- dowolne owoce i listki mięty
Przygotowanie:
CIASTO:
Wszystkie składniki ciasta zagnieść szybko, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce minimum godzinę.
Zimne ciasto rozwałkować, wycinać kółka, wylepić 6 foremek na tartaletki wysmarowane wcześniej masłem i wysypane mąką. Piec w 170'C 10-15 minut. Wystudzić na kratce.
KREM:
Mleko zagotować. Kiedy zawrze, zdjąć garnek z ognia i odstawić.
Żółtka zmiksować z cukrem do białości, dodać przesiane mąki, wymieszać łyżką na pastę. Dodać do gorącego mleka, dokładnie wymieszać i postawić na gaz. Zagotować i gotować około 1 minutę cały czas mieszając. Do gorącego kremu dodać połamaną czekoladę i mieszać aż się rozpuści.
Ciepłym kremem napełnić tartaletki. Schować do lodówki do schłodzenia, ozdobić owocami i listkami mięty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz