Można wzbogacić je migdałem i pokruszonymi wafelkami typu princessa. Na pewno powtórzę wyrób, wtedy już z dodatkami :)
Składniki:
- 200g białej czekolady
- 60ml kremówki
- 2 łyżki likieru kokosowego
- 1 łyżka masła
- wiórki kokosowe do obtoczenia
EWENTUALNIE:
- 1 wafelek kokosowy typu princessa zmielony na mniejsze kawałki
- migdały blanszowane
Przygotowanie:
Czekoladę połamać na małe kawałki, wsypać do rondelka, zalać kremówką i podgrzewać w kąpieli wodnej lub na maleńkim gazie, aż czekolada się rozpuści i połączy ze śmietanką.
Kiedy masa będzie gładka, dolać likier i dodać masło, rozmieszać, aby masło się rozpuściło (teraz można dosypać wafelek). Masę przelać np. do prostokątnej formy wyłożonej folią spożywczą, schować do lodówki na 1-2 godziny*.
Kiedy masa będzie ściślejsza, nabierać łyżką po trochu, formować kulki (jeśli mamy migdały, teraz zanurzamy je w kremie), obtaczać w wiórkach kokosowych. Ponownie schłodzić**.
* Ponieważ moja masa nie chciała twardnieć, włożyłam ją do zamrażalnika na 3 godziny.
** Gotowe kulki znów włożyłam do zamrażalnika, na całą dobę. Po tym czasie były idealne, wcale nie zamarzły na kość jak się spodziewałam.
Inspirację znajdziecie tu: klik
Wygladają przepysznie. uwielbiam wiórki kokosowe więc na pewno spróbuje je przygotować :)
OdpowiedzUsuńTylko uwaga na gramaturę czekolad! Zobaczyłam ostatnio, że moja ulubiona czekolada Alpen Gold już nie waży 100g tylko 90.
OdpowiedzUsuńgenialne!
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się jedną porwać i spróbować, jak się patrzy na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńOlu! Zapraszam do siebie :)
Usuń