środa, 10 grudnia 2014

Truskawki. Mmmm... Pyszność nad pysznościami. A jako, że w chwili obecnej nawet nasza zamrażarka została obżarta z truskawek, pora przypomnieć sobie moje ukochane, gorące lato i pyszny biszkopt przekładany kremem i musem z truskaweczek. Orzeźwiający, słodki, ale z kwaskowatą nutką z owoców. Na niedzielę dla gości jak i na co dzień dla domowych łasuchów.




Składniki: (23 cm)

BISZKOPT:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 3/4 szklanki cukru kryształu
KREM:
  • 2 tabliczki czekolady (u mnie jedna gorzka a jedna mleczna)
  • 330 ml śmietanki 30%
  • 250 g serka mascarpone
 MUS:
  • 300 g truskawek (świeże lub rozmrożone)
  • 3 galaretki truskawkowe

Przygotowanie: 

Białka oddzielić od żółtek, ubić bardzo dokładnie ze szczyptą soli. Do piany dodawać stopniowo cukier, a kiedy piana stanie się szklista wmiksować po jednym żółtku. Następnie dodać przesiane obie mąki i wymieszać. Przełożyć do tortownicy, której dno wyłożone jest papierem do pieczenia (tylko dno). Piec około 30 min w 180 stopniach C.

Dzień wcześniej zagotować śmietankę i rozpuścić w niej czekolady. Schłodzić w lodówce całą noc. Następnego dnia masę zmiksować, dodając serek mascarpone.

Truskawki (umyte i osuszone lub rozmrożone) zblendować. Galaretki rozpuścić w szklance wody, gdy zaczną tężeć zmiksować z truskawkami.

Biszkopt rozciąć na dwa blaty (można nasączyć wodą z cukrem i sokiem z cytryny lub alkoholem, według uznani). Na pierwszy blat wyłożyć połowę kremu, na to masę truskawkową, drugą połowę kremu i blat. Porządnie schłodzić w lodówce.














0

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Ten deser niezmiennie kojarzy mi się z dzieciństwem. Kiedy tylko zaczynał się sezon na jabłka jesienne, czyli od początku września, gościł on na naszym stole po kilka razy w tygodniu. Później został zapomniany, a może wyparty przez bardziej wysublimowane jabłkowe desery i wypieki, a szkoda. Kiedy pierwszy raz zrobiłam go mojej córeczce z upieczonych przeze mnie czterech niedużych jabłuszek po kilku chwilach ostały się same ogonki ;) Krótko mówiąc, takie to pyszne, a jakie proste!
Proporcje na deser po obiedzie dla rodziny lub dla dwóch jabłkożernych Malwinek ;)







Składniki:
  • 4 średnie, twarde jabłka
  • 4 łyżki rodzynek (może być pół na pół z żurawiną)
  • kilka posiekanych orzechów włoskich
  • 4 łyżki miodu (u mnie malinowy)
Przygotowanie:

Jabłka umyć, osuszyć, wydrążyć w środku zostawiając około 1 cm od spodu. Można zrobić poziome nacięcie aby jabłko pękło w kontrolowany sposób, ja jednak tego nie zrobiłam. Napełnić rodzynkami wymieszanymi z orzechami, polać miodem.
Ustawić w naczyniu żaroodpornym, podlać kilkoma łyżkami wody. Piec w 200 stopniach C przez 20 minut.
Pysznie smakują na ciepło, podane z kulką lodów.












0

niedziela, 7 grudnia 2014

Nie wspominałam o tym wcześniej, ale poza tradycyjnym pieczeniem pasjonuję się również tworzeniem tortów artystycznych w stylu angielskim. Uwielbiam zabawę masą cukrową, lepienie figurek, obkładanie masą, wymyślanie motywów przewodnich. Nie jestem mistrzem, dopiero zaczynam swoją przygodę, ale ciągle się uczę i doskonalę swoje umiejętności. Tort z Angry Birds, o których wcześniej nie wiedziałam nic, był nie lada wyzwaniem, ale po znalezieniu swojej inspiracji w odmętach Internetu zrobiłam takie oto cudo, cudo z którego jestem nawet zadowolona ;) 
Ale przecież wnętrze jest najważniejsze :) W środku mamy jasny biszkopt, nasączony sokiem z cytryny z odrobiną cukru, przekładany kremem typu ganache z mascarpone o smaku czekoladowym z nutką pomarańczy, z dodatkiem własnoręcznie zrobionego w sezonie dżemu malinowego dla kontrastu smakowego.



















0

sobota, 6 grudnia 2014

Kiedy pierwszy raz robiłam je dla rodziny okazało się, że zrobione z jednej porcji to o wiele za mało. Rozeszły się w mgnieniu oka! Tradycyjnie moim bliskim najbardziej smakowały te z kremem czekoladowym, a mnie z powidłami (podobnie jest w przypadku rogalików). Następnym razem zrobiłam z podwójnej porcji, też wytrzymały raptem kilka godzin. Pyszne! Kruchutkie, mało słodkie, idealnie komponują się z herbatką na popołudniową sjestę ;)








Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
  • 1 kostka margaryny (ważne! nie masła!)
  • 1 cukier waniliowy
  • marmolada/ powidła/ krem czekoladowy

Składniki posiekać nożem. Zagnieść ciasto, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na co najmniej pół godziny.
Schłodzone ciasto rozwałkować bardzo cieniutko. Uformować w prostokąt. Na koniec ciasta nałożyć pasek marmolady o szerokości ok. 1 cm. Kawałek z marmoladą złożyć dwa razy, odciąć od reszty ciasta. Poporcjować na kawałki około 5 cm, każdy delikatnie naciąć nożem w kilku miejscach.
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Układając z każdego ciasteczka zrobić półksiężyc - tak, by nacięcia się otwarły i uformowały koguci grzebyczek.

Piec 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.






0

środa, 3 grudnia 2014

Prościutki, zdrowy, witaminowy szot! Na lekkie śniadanko lub przekąskę w ciągu dnia. Moja propozycja jest z truskawkami, ale spokojnie można je zamienić na maliny, jeżyny, brzoskwinie, jabłka... Jakie tylko są akurat dostępne lub po prostu ulubione :) Dodatek otrąb sprawia, że koktajl jest pożywny i bardzo prozdrowotny.




Składniki:
  • 300 ml maślanki
  • 300 g owoców (w moim przypadku truskawki)
  • 3 łyżki miodu
  • 3 łyżki otrąb owsianych
Przygotowanie:

Owoce umyć i osuszyć. Wszystkie składniki umieścić w kielichu miksera, dokładnie zblendować. Doprawić do smaku miodem, ewentualnie sokiem z cytryny jeśli owoce były bardzo słodkie. Najlepiej smakuje schłodzony, więc umieścić w lodówce na kilka godzin.










0

Jeden z ulubionych wypieków mojego męża. Pyszne, bogate, ciężkie i bardzo, bardzo czekoladowe. Nie oszukane czekoladowe, na kakale, na prawdziwnej, pyszniutkiej, obrzydliwie słodkiej czekoladce, z dodatkiem gorzkiej, żeby zdusić wyrzuty sumienia (i żeby nie mdliło od słodyczy). Z grubą warstwą polewy na wierzchu... Mmmm..... Słodka rozpusta. 

A tak na serio, to polecam szczerze, ciacho łatwe, szybkie i zaskakujące w smaku. Ja go nie przekładam, ale można przeciąć na dwa blaty i przełożyć, np. dżemem porzeczkowym. Idealne do kawy i plotek :)







Składniki:     (26cm)


Ciasto:
  • 250 g czekolady (ja daję 150 g czekolady gorzkiej i 100 g czekolady mlecznej)
  • 175 g rozpuszczonego masła lub oliwy z oliwek
  • 175 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 100 g cukru
  • 6 jajek
  • szczypta soli
Polewa:
  • 250 g czekolady
  • 250 g śmietanki 30%


CIASTO: Białka oddzielić od żółtek. Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę. Czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać masło lub oliwę, dokładnie rozmieszać. Połączyć z mąką i proszkiem do pieczenia. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, połączyć z czekoladową masą.
Przełożyć do tortownicy o  średnicy 26 cm i piec w temperaturze 180 stopni przez 40 minut.


POLEWA: Czekolady umieścić w rondelku, połączyć ze śmietanką, rozpuścić na gładką, aksamitną masę. Przestudzić.
Ciasto po upieczeniu głęboko nakłuć w kilku - kilkunastu miejscach patyczkiem do szaszłyków, polać przestudzoną polewą.












0

Author

authorCześć, mam na imię Kasia i lubię placki. Lubię piec placki i je jeść ;) Mam 26 lat, jestem żoną, mamą i wciąż niespełnionym cukiernikiem. Oprócz tworzenia słodyczy, co jest moją niewątpliwą pasją, doszkalam się w daniach wytrawnych. Mój wyuczony zawód (technolog żywności) zdecydowanie ułatwia mi to zadanie :)
Learn More ?



Łączna liczba wyświetleń