niedziela, 4 października 2015

Konfitura z jarzębiny

Od wielu dni patrzyłam na krzak jarzębiny rosnący niedaleko domu. Zastanawiałam się, jak mogę zagospodarować te piękne owoce, żeby były pyszne. Z pomocą przyszedł mi przepis na konfiturę z jarzębiny znaleziony w jakimś bardzo starym numerze "Poradnika Domowego",chyba z pierwszego roku jego wydania, czyli z 1990. Postanowiłam go wypróbować i pierwszy słoiczek już został spałaszowany z pasztetem :) Polecam, bo smak jest niebanalny, z lekką goryczką, przełamany słodyczą jabłek. Pyszności!



Składniki:
(na 5 malutkich słoiczków)
  • 1 kg przebranej jarzębiny
  • 1 kg jabłek
  • 1/2 szklanki wody
  • 3 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka imbiru mielonego
  • 1 łyżeczka pieprzu cayenne
  • 1/3 łyżeczki czarnego, młotkowanego pieprzu


Przygotowanie:

Jarzębinę włożyć do garnka, zalać wodą. Jabłka obrać, zetrzeć na grubej tarce, dodać do jarzębiny. Zasypać cukrem i gotować około 1 godzinę na wolnym ogniu mieszając co jakiś czas, aż jabłka całkowicie się rozpadną a jarzębina zmięknie.
Doprawić obydwoma rodzajami pieprzu i imbirem. Pogotować jeszcze 15 minut, cały czas mieszać.

Gorącą konfiturę przełożyć do wyparzonych słoiczków, zakręcić, odstawić do góry dnem.




9 komentarzy:

  1. Fantastyczne to jest! Jutro jadę za miasto szukać jakiegoś drzewa, bo od tygodnia próbuje kupić owoce i bez rezultatu. Kupiłam dzisiaj egzotyczne kumkwaty i mango i granty, a zwykłej polskiej jarzębiny ani widu, ani słychu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pigwowca szukam! Egzotyczne owoce można kupić, a polskich klasyków nie ma.

      Usuń
  2. A ja mam ha ha:) i to kilka drzew nawet.Tuż pod nosem w ogródku:)) tylko czasu jakoś brak, żeby zrobić te pyszności:) ale chyba się zbiorę, bo szkoda by było:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że szkoda takich pięknych darów jesieni :) Trzeba korzystać, bo następna taka okazja dopiero za rok :)

      Usuń
  3. Robiłam konfiturę z samej jarzębiny...przepyszna niczego lepszego jeszcze nie jadłam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Author

authorCześć, mam na imię Kasia i lubię placki. Lubię piec placki i je jeść ;) Mam 26 lat, jestem żoną, mamą i wciąż niespełnionym cukiernikiem. Oprócz tworzenia słodyczy, co jest moją niewątpliwą pasją, doszkalam się w daniach wytrawnych. Mój wyuczony zawód (technolog żywności) zdecydowanie ułatwia mi to zadanie :)
Learn More ?



Łączna liczba wyświetleń