Kruche ślimaczki z marmoladą

Za godzinę będą goście, a w domu NIC SŁODKIEGO. Co teraz? Deserki raczej nie dadzą rady stężeć, ciasto ostygnąć, typowo kruche ciasto nie schłodzi się w lodówce, nie mówiąc o upieczeniu. W takich chwilach zawsze z pomocą przychodzi mi moja kulinarna Biblia, czyli stary zeszyt mojej Mamy. Uwielbiam te poplamione, pożółkłe kartki, powkładane dodatkowe przepisy i zagadkowe receptury znane tylko Mamie. A wśród nich właśnie ten szybki przepis na proste ciasteczka. Pyszne i ekspresowe!

Składniki:

• 3 1/2 szklanki mąki
• 200g margaryny
• 4 łyżki śmietany 18%
• 3 żółtka
• 2/3 szklanki cukru
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• skórka z 1/2 cytryny

DODATKOWO:

• 1 białko do posmarowania
• cukier puder do posypania
• 300g twardej marmolady o dowolnym smaku (u mnie wieloowocowa, z zaprzyjaźnionej, malutkiej przetwórni)

Przygotowanie:

Wszystkie składniki ciasta szybko zagnieść, podzielić na 3 części. Jedną zostawić na stolnicy, dwie pozostałe włożyć do lodówki. 
Ciasto obficie podsypując mąką rozwałkować na duży prostokąt. Całą powierzchnię posmarować marmoladą, zwinąć w rulon. Rulon pociąć na 2cm plasterki, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Podobnie postąpić z resztą ciasta. Wszystkie ciastka posmarować białkiem.

Upiec w 170'C przez około 15 minut, do lekkiego zrumienienia. Ostudzić na kratce, posypać cukrem pudrem.