Czytając przepis na te ciasteczka już miałam w ustach ich smak - bardzo słodki, bardzo sezamowy, bardzo… no właśnie. Bardzo. Jednak kiedy je upiekłam okazały się bardzo, ale pyszne! Absolutnie nie przedobrzone, kruchutkie, z delikatnym posmakiem chałwy w tle. Chałwożercom i nie tylko polecają się! Tym oto przepisem wygrałam konkurs zorganizowany przez Matyldę, autorkę bloga “Smak na Wspak”.
Składniki:
- 100g miękkiego masła
- 180g chałwy sezamowej (ja użyłam kakaowej)
- ⅓ szklanki cukru pudru
- 1 ½ szklanki mąki
- 1 jajko
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka wody
- białko jajka i sezam do posypania ciasteczek ( w moim przypadku bez posypki)
Przygotowanie:
Chałwę pokruszyć do miski, dodać cukier puder i masło, zmiksować na puszystą masę. Dodać jajko i wodę, zmiksować.
Do masy przesiać mąkę z sodą, zmiksować na dość gęste ciasto.
Z ciasta formować kulki o wielkości orzecha włoskiego, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, każde ciasteczko lekko spłaszczać. Smarować białkiem i posypać sezamem.
Piec w 160 stopniach około 12-15 minut do zezłocenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz