Zawsze z ochotą oglądałam program “Ewa gotuje”. Podłapałam z niego sporo fajnych patentów kulinarnych, przepisy były ciekawe i proste. Wiele z nich wypróbowałam i wszystkie dania i wypieki nie dość, że były pyszne to i udane w 100%. Wypróbowałam więc też Limonkowiec. A tu klops! Choć może powinnam powiedzieć maślak. Biszkopt, chyba pierwszy raz w życiu, mi się nie udał, a krem jest, jakby to ująć, bardzo maślany w smaku. Dla miłośników maślanych kremów, jak za dawnych lat, to deser idealny. Ogromnym plusem jest bardzo wyczuwalny smak limonek, które osobiście uwielbiam :)
Przepis zaczerpnięty ze strony Pani Ewy Wachowicz.
Składniki:
Biszkopt:
- 7 jajek
- 7 łyżek mąki
- ½ szklanki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 łyżka oleju
Masa limonkowa
- 400 g masła
- 1 szklanka cukru
- 4 jajka
- skórka otarta z limonek
- sok z limonki
- filety z limonki do dekoracji
- 1 kieliszek spirytusu
Poncz:
- ½ szklanki limoncello
- 1 kieliszek spirytusu
Przygotowanie:
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek i ubić ze szczyptą soli na sztywno. Utrwalić cukrem - miksować do momentu, aż piana będzie szklista. Dodać żółtka, wymieszać. Dodać przesianą mąkę i oliwę, ponownie wymieszać - delikatnie, drewnianą łyżką, nie używając robota, by piana nie opadła.
Dużą blachę piekarnikową (40 cm na 40 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać ciasto, wyrównać i włożyć do piekarnika nagrzanego do 220 st. C na 12-15 minut. Po upieczeniu przełożyć na deskę i od razu usunąć papier.
Zostawić do wystudzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz