Wracając do dzisiejszego przepisu - pomysł pochodzi od mojej Teściowej, która ostatnio poczęstowała nas właśnie taką pyszną napoleonką. Mąż przez cały tydzień wiercił mi dziurę w brzuchu, więc upiekłam i ja. Nie jest co prawda tak szybka jak ta na krakersach, ale smak wynagradza czas spędzony w kuchni. Polecam wszystkim ten klasyczny i bardzo smaczny deser :)
Składniki:
- 2 opakowania chłodzonego ciasta francuskiego
- 1 litr mleka
- 4 żółtka
- 5 łyżek cukru
- ziarenka z 1 laski wanilii
- 4 łyżki skrobi ziemniaczanej
- 6 łyżek mąki pszennej
- 200g masła
- cukier puder do posypania
Przygotowanie:
CIASTO:
Ciasto francuskie rozwinąć, delikatnie rozwałkować, gęsto ponakłuwać widelcem, piec każde osobno na papierze do pieczenia w piekarniku rozgrzanym do 200'C przez około 15 minut. Jeszcze ciepłe lekko docisnąć, żeby pozbyć się powietrza, a placki były w miarę płaskie. Ostudzić na kratce.
KREM:
Z litra mleka odlać 1 szklankę, resztę zagotować. W pozostałym mleku rozmieszać cukier, żółtka, mąki i ziarenka wanilii. Tak przygotowaną masę wlać na wrzące mleko, gotować do zgęstnienia, około 2 minuty (ciągle mieszając, chętnie przywiera do dna). Na ugotowany budyń położyć warstwę foli spożywczej, żeby nie zrobił się kożuch. Ostudzić.
Masło ubić na puch, dodawać po łyżce zimnego budyniu, miksować do uzyskania puszystego kremu.
SKŁADANIE:
Na pierwszy placek wyłożyć całość kremu, rozsmarować równo. Drugi placek pokroić na kwadraty odpowiadające porcjom ciasta. Układać na kremie. Po wierzchu posypać cukrem pudrem, schłodzić w lodówce.
Uwielbiam to ciasto niestety nie mam talentu kulinarnego i moje wypieki kończą sie zakalcem albo opadniętym środkiem
OdpowiedzUsuńTo ciasto nie może się nie udać :)
UsuńUwielbiam krem z napoleonki! Przepysznie wygląda ciasto i podziękowania dla Twojej teściowej, hah ;)
OdpowiedzUsuńNowy post - zapraszam!
Zaobserwuj jeśli ci się spodoba! ;)
MÓJ BLOG-KLIIK
Teściowe jednak są przydatne ;)
UsuńHmmm , now i`m hungry :)
OdpowiedzUsuńO to chodziło :)
Usuń